W konkursie filmów fabularnych Międzynarodowego Festiwalu Kina Azjatyckiego w Vesoul znalazło się 9 obrazów z Azji. Program tej imprezy nie ogranicza się do Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej, tak jak Pięć Smaków. Vesoul pokazuje obrazy nawet z Bliskiego Wschodu. Dlatego w konkursie znalazł się przedstawiciel Iranu ("Being Born", reż. Mohsen Abdolvahab), czy Iraku ("The Dark Wind", reż. Hussein Hassan). Zakwalifikowano dwa filmy z Japonii ("Her Mother", reż. Sato Yoshinori oraz "Going the Distance", reż. Harumoto Yujiro ), po jednym filmie reprezentowały Indonezję ("Emma - Mother", reż. Riri Riza), Indie ("Hotel Salvation", reż. Shubhashish Bhutiani), Chiny ("500M800M", reż. Yao Tian ), Tajwan ("The Lost Daughter", reż. Chen Yu-jie) oraz Koreę Południową ("Baby Beside Me", reż. Son Tae-gyum).

Co ciekawe, wszystkie filmy konkursowe, bez wyjątku, poruszały temat rodziny i relacji, w różnych, oczywiście, okolicznościach i na różnych etapach życia. Jak twierdzą selekcjonerzy - stało się tak bez świadomego zamiaru. Otrzymaliśmy więc potężną dawkę historii zbudowanych wokół weryfikowania związków, zdrady, przeżywania traumy po gwałcie, poligamii, aborcji, jednoczenia się rodziny w obliczu śmierci, itd. itp.
Taka forma konkursu ma zalety - filmy zrealizowane w bardzo odmiennych środowiskach i krajach stały się dzięki temu trochę bardziej porównywalne. Z drugiej strony jednak, przyjęcie tak intensywnej dawki filmów familijnych w krótkim czasie sprawiało było wyzwaniem.
Zresztą nie tylko tematyka łączyła filmy - większość z nich, z jednym, dwoma wyjątkami, była, niestety, okrutnie przewidywalna i bazowała na bardzo bezpośrednim sposobie narracji. Nie wymagały od widza zbyt wielkiego zaangażowania - wszystko było podane na tacy, narysowane grubą kreską. Bardzo szkoda, bo to właśnie za oszczędność i subtelność świat kocha azjatyckie kino. Generalnie, w całym arcyciekawym programie festiwalu w Vesoul, konkurs, moim zdaniem, był najsłabszym cyklem.

Było kilka lepszych filmów, a jeden nawet bardzo dobry. To debiut Harumoto Yujiro pt. "Going the Distance". Jury NETPAC, w którym miałem przyjemność zasiadać, jednogłośnie przyznało mu nagrodę.
Asahi i Kaori prowadzą spokojne, skromne życie w Tokio, przygotowują się do ślubu. Jej bardzo zależy by doszło do niego za życia babci, jemu, wychowankowi domu dziecka, jest raczej wszystko jedno. W tym samy czasie Asahi zaprasza do Tokio Hiroto, swojego jedynego bliskiego kolegę. Chłopak próbuje pomóc przyjacielowi z sierocińca i załatwia mu pracę u pewnego szemranego biznesmena. Przedsiębiorca okazuje się oszustem i wpędza Hiroto w gigantyczne długi, za co Asahi czuje się odpowiedzialny. Chce przesunąć termin ślubu, by najpierw rozwiązać problemy finansowe przyjaciela. Związek Asahi i Kaori zostaje wystawiony na poważną próbę. Dochodzi do fundamentalnego konfliktu wartości i potrzeb, który zweryfikuje i przedefiniuje ich relację.
Twórca filmu, Harumoto Yujiro, za najwybitniejszego reżysera w historii kina, który także jest dla niego największym źródłem inspiracji, uważa Krzysztofa Kieślowskiego. Czuć to w jego debiucie - podobnie jak Kieślowski błyskotliwie buduje atmosferę przy pomocy drobnych smaczków, gestów, starannie operując przestrzenią. Jego bohaterowie są z krwi i kości, a film pozbawiony tej okropnej nachalności, która męczyła w większości konkursowych obrazów. Jak przystało na twórcę z Japonii, Harumoto nie nadużywa słów, ale operuje bardzo indywidualnym językiem.

Główna nagroda festiwalu - Cyclo d'Or trafiła do chińskiego obrazu "500M800M" w reż. Yao Tian. To film zrealizowany z nieprofesjonalnymi aktorami, w centralnej prowincji Chin, na terenie, który został poddany przesiedleniem, ze względu na budowę Tamy Trzech Przełomów na rzece Jangcy. Opowiada o dramatycznych konsekwencjach polityki jednego dziecka, przy bezwzględności autorytarnej władzy, która jako cel stawia zrealizowanie spektakularnego projektu.
Mieszkańcy górskich terenów w Chinach, położonych powyżej 500 m.npm, byli częściowo wyłączeni z zasad polityki jednego dziecka i mogli aplikować o zgodę na drugiego potomka. Te specjalne uprawnienia tracili jednak, gdy w wyniku przesiedlenia trafiali na niżej położone obszary. Prawdziwy dramat przeżywa Hong Fen, która jest w szczęśliwej, drugiej ciąży i kuszona możliwościami nowowybudowanych osiedli, decyduje się opuścić rodzinną górską wioskę i zejść do miasta. Nieoczekiwanie, życie noszonego dziecka staje się zagrożone.
Historia, opowiedziana w filmie Yao Tian, zbudowana jest wokół bardzo trudnego i ciekawego tematu. Polityka jednego dziecka została zniesiona w Chinach w 2015, ze względu na negatywne konsekwencje ekonomiczne i społeczne. W związku tym, dozwolone jest już jej krytykowanie, choć nadal zrealizowanie takiego filmu było możliwe jedynie w warunkach offowych. Formalnie za produkcję odpowiadała firma z Hongkongu, co ułatwiło znacznie dystrybucję międzynarodową. Samo podjęcie kontrowersyjnego tematu jest niewątpliwie ogromną wartością "500M800M", ale to za mało by można było mówić o wysokiej jakości dziele sztuki. Film niestety grzeszy natarczywością i łopatologią. Tezy o niesprawiedliwości systemu, bohaterowie powtarzają wielokrotnie, tak, by widz na pewno je usłyszał i zrozumiał. Nie zagrało także zaangażowanie naturszczyków. Reżyser powierzył im wygłaszanie zbyt trudnych i złożonych dla amatora myśli - zamiast naturalnie, wyszło sztucznie.
Z całym szacunkiem dla kolegów i koleżanek z jury międzynarodowego, nie podzielam ich wyboru. Wiem, że werdykt był kompromisem skrajnie różnych gustów, w wyniku którego, całe szczęście, inne wyróżnienie przyznawane przez to grono - Nagroda Jury - trafiła do “Going the Distance”.
Pomimo nie do końca udanego, moim zdaniem, konkursu fabularnego, 23-cia edycja festiwalu w Vesoul potwierdziła jego markę na “rynku” wartościowych festiwali kina azjatyckiego. Wspaniała publiczność, świetna frekwencja (tegoroczny ostateczny wynik to 31 tyś wejść), znakomici twórcy zapowiadający filmy, w tym wszystkie filmy konkursowe, ciekawe Q&A i oczywiście, koniec końców, dobry program - te atuty czynią Vesoul imprezą klasy “must see” dla każdego kinomana zwiedzającego festiwale filmowe na świecie.
Lista wszystkich nagród festiwalu w Vesoul